Czy Henoch został zabrany do nieba dwukrotnie?

Co oznacza zabranie kogoś do nieba w społeczeństwie zdominowanym przez wiele religii, w których Bóg lub Bogowie mieszkają w niebie i posiadają nadprzyrodzone moce? Czy nie jest to forma śmierci, którą my, prości ludzie tłumaczymy sobie koniec życia i właśnie zabranie do nieba? Jest to forma bardzo uproszczona, lecz jednoznaczna – zabrana do nieba osoba umarła.

A jeśli ktoś został zabrany do nieba żywcem, a więc nie umarł na ziemi?

Henoch (lub Enoch) to syn Jareda z linii Seta, syna Adama i Ewy. Henoch był ojcem Metuszelacha, który był ojcem Lameka, który był ojcem (wątpliwym, ale to inna historia) Noego.

Niestety nie ma w Biblii dużej ilości informacji o Henochu, jedynie ilość jego lat i sposób „zniknięcia”.

Księga Rodzaju 5,21-24:

21. Gdy Henoch miał sześćdziesiąt pięć lat, urodził mu się syn Metuszelach.
22. Henoch po urodzeniu się Metuszelacha żył w przyjaźni z Bogiem trzysta lat i miał synów i córki.
23. Ogólna liczba lat życia Henocha: trzysta sześćdziesiąt pięć.
24. Żył więc Henoch w przyjaźni z Bogiem, a następnie znikł, bo zabrał go Bóg.

A co mówi Księga Henocha na jego temat?

Księga Henocha 1, 2-4:

2 Henoch, człowiek błogosławiony i sprawiedliwy, któremu Pan otworzył oczy i obdarzył świętym widzeniem w niebiosach, zabrał głos i powiedział: [To, co] pokazali mi aniołowie! Usłyszałem od nich wszystko i zrozumiałem to, co zobaczyłem, choć przeznaczone to jest nie temu pokoleniu, lecz pokoleniom dalekim, które dopiero nadejdą.
3 Przemówiłem na temat wybranych i o nich ułożyłem przypowieść: Święty i Wielki wyjdzie ze swego mieszkania
4 i Wieczny Bóg zstąpi na Górę Synaj i ukaże się ze swoim zastępem i objawi się w mocy swej niebiańskiej potęgi.

Rozdział 14 jest o tyle ciekawy, iż przedstawia „widzenie” Chwały Pana.

Rozdział 14, 8-20:

8 Ujrzałem następującą wizję: Oto obłoki zawołały do mnie w widzeniu i mgła do mnie zawołała, i droga gwiazd, i błyski błyskawic ponagliły mnie i popchnęły mnie, i w widzeniu wiatry uniosły mnie i porwały mnie, i uniosły mnie do nieba.
9 Wszedłem, aż zbliżyłem się do muru, który zbudowany był z kamieni gradowych i język ognia otaczał go. Zacząłem czuć lęk.
10 Wszedłem do języka ognia i zbliżyłem się do wielkiego domu, który wybudowany był z kamieni gradowych i ściana tego domu była jak mozaika zrobiona z kamieni gradowych, a jego podłoga ze śniegu.
11 Jego dach był jak droga gwiazd i błyski błyskawic, a wśród nich były ogniste Cherubiny i ich niebo było jak woda.
12 Ogień płonął wokół jego muru, a drzwi jego opływały ogniem.
13 Wszedłem do tego domu. Był gorący jak ogień i zimny jak śnieg. Nie było w nim radości ani życia. Ogarnął mnie strach i przejęło mnie drżenie.
14 I gdy tak drżałem i trząsłem się, padłem na moje oblicze. I ujrzałem w widzeniu, 15 że oto inny dom, większy od poprzedniego, którego wszystkie drzwi były otwarte przede mną, zbudowany był z języka ognia.
16 We wszystkich tak górował chwałą, splendorem i rozmiarem, że nie potrafię wam opisać jego chwały i rozmiaru.
17 Jego podłoga była z ognia, a ponad nim błyskawice. Droga gwiazd i jego dach również był z płonącego ognia.
18 Spojrzałem i zobaczyłem w nim wysoki tron. Wyglądał jak kryształ, otoczenie jego było jak jaśniejące słońce i (słychać było) głos Cherubów.
19 Spod wysokiego tronu wypływały rzeki płonącego ognia, tak że było rzeczą niemożliwą nań patrzeć.
20 A Ten, który jest wielki, w chwale siedział na nim, a jego promieniowanie było jaśniejsze od słońca i bielsze od śniegu.

Jest to wizja nazwana „Wizją pałacu Bożego”, który można łatwo porównać do widzenia jakie miał setki lat później Ezechiel.
Można przypuścić, iż Henoch widział w swoim widzeniu Chwałę Pana, której oczywiście nie rozumiał.

Rozdział 17 i 18 opisuje jego podróż do nieba.

Księga Henocha 17, 1-8:

1 Zabrali mnie i zanieśli na miejsce, gdzie istoty wyglądały jak płonący ogień, ale gdy zechciały, przybierały wygląd ludzi.
2 Zaprowadzono mnie na miejsce burzy i na górę, której najwyższy szczyt dotykał nieba.
3 I w najbardziej odległych krańcach ujrzałem miejsca świateł i gromów, na ich głębokościach łuki ognia i strzały, ich kołczany, ognisty miecz i wszystkie odblaski błyskawic.
4 Zaprowadzono mnie do wody zwanej wodą życia i do ognia zachodniego, który otrzymuje każdy zachód słońca.
5 I przyszedłem do rzeki ognia, której ogień płynie jak woda i wpada do wielkiego morza będącego po stronie zachodniej.
6 Zobaczyłem wszystkie wielkie rzeki i doszedłem do ogromnej ciemności i znalazłem się tam, dokąd każdy zmierza.
7 Ujrzałem góry ciemności zimy i miejsce, gdzie wylewa się woda całej otchłani.
8 Ujrzałem usta wszystkich rzek ziemi i usta otchłani.

Oraz Księga Henocha 18, 1-14:

1 Ujrzałem spichlerze wszystkich wiatrów. Zobaczyłem, jak nimi ozdobione jest całe stworzenie oraz zobaczyłem fundamenty ziemi.
2 Ujrzałem kamień węgielny ziemi i zobaczyłem cztery wiatry, które podtrzymują ziemię i firmament nieba.
3 Zobaczyłem, jak wiatry nadymają wysokość nieba i jak ustawiają się pomiędzy niebem a ziemią. Są one kolumnami nieba.
4 Zobaczyłem wiatry, które obracają niebem i powodują, że okrąg słońca i wszelkie gwiazdy zachodzą.
5 Zobaczyłem wiatry na ziemi, które podtrzymują obłoki, i ujrzałem drogi aniołów. Na krańcu ziemi ujrzałem u góry firmament nieba.
6 Udałem się w kierunku południowym – a był palący dzień i noc – gdzie było siedem gór z drogocennych kamieni, trzy po stronie wschodniej i trzy po stronie południowej.
7 Te po stronie wschodniej były z kolorowego kamienia, te ze strony południowej z kamienia czerwonego.
8 Środkowa [góra] sięgała, tak jak tron Pana, nieba. Była ona z antymonu, a szczyt tronu był z szafiru.
9 Ujrzałem płonący ogień i to, co było we wszystkich górach.
10 Ujrzałem miejsce poza wielką ziemią, tam gdzie wody łączą się ze sobą razem.
11 Ujrzałem głęboką rozpadlinę ziemi z kolumnami niebiańskiego ognia i ujrzałem wśród nich ogniste kolumny nieba, które zstępowały [na dół] i których wysokości i głębokości nie można było zmierzyć.
12 Poza tą rozpadliną ujrzałem miejsce, które nie miało nad sobą ani firmamentu nieba, ani pod sobą fundamentu ziemi. Nie było tam ani wody, ani ptaków. Była to pustynia.
13 Ujrzałem tam straszną rzecz – siedem gwiazd podobnych do wielkich płonących gór. Kiedy o nie zapytałem,
14 anioł powiedział mi: „To jest miejsce krańca nieba i ziemi. To jest więzienie gwiazd nieba i zastępów niebieskich.

Czy siedem gwiazd to konstelacja Plejad (Siedem Sióstr) i miejsce docelowe podróży Henocha? To ostrożne przypuszczenie, ale nie pozbawione sensu.

W Rozdziale 19 Henoch potwierdza, iż OSOBIŚCIE widział to wszystko, więc przekazuje to z pierwszej ręki, nie z opowiadań innych ludzi:

3 Ja, Henoch, sam zobaczyłem to widzenie, kres wszystkiego. Żaden człowiek nie widział tego, co ja widziałem.

Henoch podając wszystkie informacje daje dowód, iż po pierwszej podróży został z powrotem odstawiony na ziemię i mógł przekazać wszystko, co widział swoim potomnym.

W wieku 365 lat Henoch został ponownie zabrany przez Boga, lecz tym razem już na dobre. Nie ma informacji o liczbie lat, jakie przeżył do śmierci, tak jak to ma z większością biblijnych patriarchów. Został po prostu ZABRANY z ziemi.

Jego słowa zostały spisane w postaci Księgi Henocha, której treść była zbyt niezrozumiała lub niewygodna dla biblistów i nie trafiła do głównego nurtu Biblii. Koptyjski Kościół Prawosławny jako jedyny włączył ją w swój kanon Pisma Świętego, jako natchnioną.

Pytanie na dziś brzmi: czy Henoch miał „widzenia”, „koszmary senne”, które zaowocowały jego fantazjami? Czy może Henoch został zabrany statkiem kosmicznym przez obcych przybyszy do ich ojczystej planety?

Cytaty z:
– Biblii Tysiąclecia
– Księgi Henocha przełożonej przez ks. Ryszarda Rubinkiewicza

Dodaj komentarz

This site is protected by reCAPTCHA and the Google Privacy Policy and Terms of Service apply.