W dzisiejszym wpisie chciałbym przyjrzeć się bliżej dość niezwykłej rzeczy, którą posiadali Izraelici wędrujący po pustyni Synaj, po wyjściu z niewoli egipskiej.
Przez 40 lat wędrówki lud Izraela spożywał codziennie mannę, którą zbierali (dostawali 1 omer na rodzinę) 6 dni w tygodniu, a 6 dnia otrzymywali podwójną porcję (2 omery), aby zaopatrzyć się na 7 dzień.
Jeden omer (lub gomer) jest to miara objętości wynosząca około 3,634 litra.
Według Biblii manna spadała z nieba dając pożywienie przez cały okres ich 40 letniej wędrówki.
Księga Wyjścia 16:4-5,13-16,22,26,31
4. Pan powiedział wówczas do Mojżesza: Oto ześlę wam chleb z nieba, na kształt deszczu. I będzie wychodził lud, i każdego dnia będzie zbierał według potrzeby dziennej. Chcę ich także doświadczyć, czy pójdą za moimi rozkazami czy też nie.
5. Lecz w dniu szóstym zrobią zapas tego, co przyniosą, a będzie to podwójna ilość tego, co będą zbierać codziennie.
13. Rzeczywiście wieczorem przyleciały przepiórki i pokryły obóz, a nazajutrz rano warstwa rosy leżała dokoła obozu.
14. Gdy się warstwa rosy uniosła ku górze, wówczas na pustyni leżało coś drobnego, ziarnistego, niby szron na ziemi.
15. Na widok tego Izraelici pytali się wzajemnie: Co to jest? – gdyż nie wiedzieli, co to było. Wtedy powiedział do nich Mojżesz: To jest chleb, który daje wam Pan na pokarm.
16. To zaś nakazał wam Pan: Każdy z was zbierze dla siebie według swej potrzeby, omer na głowę. Każdy z was przyniesie według liczby osób, które należą do jego namiotu.
22. W szóstym zaś dniu zbierali podwójną ilość pożywienia, dwa omery na każdego. I przybyli wszyscy przełożeni zgromadzenia, i donieśli to Mojżeszowi.
26. Przez sześć dni możecie zbierać, jednak w dniu siódmym jest szabat i nie będzie nic tego dnia.
31. Dom Izraela nadał temu pokarmowi nazwę manna. Była ona biała jak ziarno kolendra i miała smak placka z miodem.
Niektórzy naukowcy utożsamiają mannę z pustyni z jakąś rośliną, którą Izraelici mogli zbierać, np. jadalnym porostem, znanym pod nazwą krusznicy lub wyschniętym sokiem tamaryszku. Lecz w tym przypadku, zbiór odbywał by się 7 dni w tygodniu, nie 6. Według Biblii, Izraelici próbowali znaleźć mannę 7 dnia, lecz nic nie znaleźli.
Księga Wyjścia 16:27
27. Niektórzy z ludu wyszli siódmego dnia, aby zbierać, ale nic nie znaleźli.
Oznacza to, że manna nie była formą roślinną, rosnącą na pustyni i owocującą cały tydzień, w przeciwnym razie siódmego dnia również można było by ją zbierać.
Żydowska Księga Zohar („zohar” czyli blask), będąca komentarzem do Biblii (właściwie do Tory), którą spisał hiszpański Żyd Mozes de Leon, a której autorem prawdopodobnie jest rabin Szymon bar Jochaj, zawiera ciekawy opis istoty nazywanej „Wiekowym Starcem”. Ów „Starzec” składał się z wielkiej głowy o kilku wklęsłościach, zaopatrzonej w brodę, nos, oczy oraz dwóch jąder i penisa. Głowa była przezroczysta, a w jej środku znajdowała się latarnia czy też inne źródło światła. W górnej części głowy Wiekowego Starca znajdować się miał mózg, w którym „destylowała się niebiańska rosa”, która przechodząc przez inne części ciała Starca, przedostawała się z góry na dół, aż do jąder, w których się magazynowała, aby w końcu znaleźć ujście na zewnątrz przez penis.
Opis ten zaintrygował dwóch Anglików (Rodney Dale i George Sassoon), dzięki któremu wysunęli teorię, spisaną w książce „The Manna-Machine” (Maszyna do produkcji manny). Obydwaj studiowali w Queen College w Cambridge nauki przyrodnicze, lecz poświęcili się innej specjalności, konstrukcji maszyn.
Według opisu w Zoharze, Anglicy doszli do wniosku, iż „Wiekowy Starzec” to maszyna napędzana małym reaktorem atomowym (działała bez przerwy 40 lat), która produkowała pożywienie w formie podobnej do kaszy manny z alg, np. chlorelli.
Według Zoharu, Biblii oraz innych przekazów, nasuwają się wnioski:
1. Dostęp do maszyny mieli tylko przeszkoleni ludzie, Aaron, brat Mojżesza oraz jego synowie.
2. Musieli nosić inne szaty niż na co dzień; maszyna mogła emitować nieduże promieniowanie, więc zachodziła możliwość skażenia.
3. Istniał całkowity zakaz używania/spożywania potraw z użyciem drożdży, gdyż maszyna pobierając powietrze z otoczenia mogła zostać skażona, a wraz z nią cała produkcja manny (Żydowska Maca może być tego pokłosiem).
4. Raz w tygodniu maszynę trzeba było wyłączyć i umyć, co wiązało się z nadprodukcją w sześciu dniach, która dostarczała podwójną porcję szóstego dnia, na dzień siódmy (Żydowski Szabat (lub Szabas) jako siódmy dzień tygodnia, wolny od pracy może być tego pokłosiem).
5. Maszyna wytwarzała ciepło, które w postaci pary widoczne było nad namiotem, w którym trzymany był Wiekowy Starzec.
Zohar
Wszystkie świętości pochodzą z górnej głowy trzech czaszek(…)To błogosławieństwo, płynące w naczyniach ciała, aż osiąga ono organy zwane wojskiem albo jądrami. Pozostaje tam tak długo, aż zostanie nagromadzone i przechodzi stamtąd do świętego początku. Jest ono białe i dlatego nosi nazwę łaski. Łaska ta znajduje się w Przenajświętszym (przybytku) jak powiedziane jest w Psalmie. (…)Niebiańska Rosa z głowy spada do czaszki i tam jest przechowywana.(…) Z Rosy tej mielą mannę sprawiedliwych dla przyszłego świata.
Biorąc pod uwagę, iż manna była WYDZIELANA każdej rodzinie (1 omer), nachodzi pytanie czy zbierając mannę z nieba, przestrzegali norm ilościowych, czy zbierali tyle manny, ile daliby radę zebrać.
Drugie pytanie: jeśli to nie manna „z nieba”, lecz roślina, czemu Izraelici zbierali ją tylko 6 dni w tygodniu.
Lecz najważniejsze pytanie na dziś brzmi: czy to możliwe, że zaawansowana technicznie obca cywilizacja wspierała rozwój jednej, wybranej grupy społecznej, przekazując im technicznie zaawansowane urządzenie produkujące przez 40 lat jedzenie na pustyni?
Interpretację jak zwykle zostawiam każdemu z osobna.
Pytasz,dlaczego,Hebrajczycy?!Ponieważ na tamten czas byli oni jedynymi ludźmi,którzy szli we właściwym kierunku,czyli w kierunku duchowości.Teraz kilka sprostowań:W czasie Exidusu faraonem był Ramzes II,Hebrajczycy liczyli 375 tys.i przeszli przez Morze Trzcinowe nie Czerwone,żaden żołnierz egipskiej nie zginął bo faraon wycofał wojsko i pozwolił Hebrajczykom odejść.Manna to było pożywienie,coś na wzór aki,z ktorych Żydzi
dzisiaj robią placki, do Kanaan szli tylko 3,5 roku nie 40 lat.Żydzi to Naród Wybrany,ponieważ to właśnie ich wybrali nasi stwórcy,Ci Obcy,którzy stworzyli nam ciała materialne i Ci którzy przysłali tutaj Jezusa,tak J.e.z.u.s.a, aby nam przypomniał kim jesteśmy, skąd pochodzimy,jak żyć aby się zbawić i dokąd wracamy po śmierci ciała fizycznego ,Biblia na przełomie wieków zostala bardzo zniekształcona i zmieniona,proszę mnie nie pytać skąd mam te wiadomości,one są ze mną od zawsze.
Bardzo ciekawe i godne przemyślenia. W takim tłumaczeniu wszystko się układa w jedną całość. Późniejsze interpretacje stworzono tylko dlatego, że ludzie byli jeszcze zbyt prymitywni i nie potrafili uwierzyć w prawdę. Dlatego cała historia ludzkości jest zakłamana, a powtarzanie tych ” prawdziwych” zdarzeń jest nie do odwrócenia. Mamy w naszych umysłach pewną granicę, której nie możemy przekroczyć, stąd przyjmowanie bez korekty tej niby-historii. Jolanta